spotkaniem wrześniowym a październikowym polski rząd zgodził się na konsolidację &lt;name type="org"&gt;Rafinerii Gdańskiej&lt;/&gt; z płocką spółką. Przypomina, że firma &lt;name type="org"&gt;Rotch&lt;/&gt;, która negocjowała kupno &lt;name type="org"&gt;Rafinerii Gdańskiej&lt;/&gt;, była związana z &lt;name type="org"&gt;Łukoilem&lt;/&gt;.<br>Efekt tych rozmów miał zaś wyglądać tak: &lt;name type="org"&gt;Rotch&lt;/&gt; (a więc &lt;name type="org"&gt;Łukoil&lt;/&gt;) przejmuje kontrolę nad &lt;name type="org"&gt;Rafinerią Gdańską&lt;/&gt;, &lt;name type="org"&gt;Łukoil&lt;/&gt; odkupuje też akcje &lt;name type="person"&gt;Kulczyka&lt;/&gt; w &lt;name type="org"&gt;PKN Orlen&lt;/&gt;. Transakcja warta byłaby miliard dolarów. Gdyby doszła to do skutku - Rosjanie przejęliby rafinerię, byliby najsilniejszym akcjonariuszem &lt;name type="org"&gt;PKN Orlen&lt;/&gt;, a to wszystko pozwalałoby im przejąć kontrolę nad &lt;name type="org"&gt;Naftoportem&lt;/&gt;, jedynym nierosyjskim portem na południowym wybrzeżu &lt;name type="place"&gt;Bałtyku&lt;/&gt;, który może przyjmować wielkie tankowce. - &lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; w ten sposób na wiele lat utraciłaby suwerenność - uważa