tym tańcu nie mówiłem, <br>nie chciała przecież, żebym upadł, nie? I oddała <br>mnie rządowi, na skarb państwa, znaczy się. No i jestem. <br>Proste, nie?<br>- Proste - przytaknął wbrew przekonaniu Adam. Paluch <br>ucieszył się, nie wiedzieć z czego. Że Adam przyznał <br>mu rację? Może. Rzadko kto godził się z Paluchowym <br>"proste, nie?". <br> Paluch nie wiedział, co będzie robił w życiu. <br>Śpiący obok niego Listonosz tak. Chciał być bogaty. <br>Nic więcej. Opowiedział raz wieczorem chłopakom swoją <br>wizję przyszłości. Ożeni się, wszystko jedno z kim, <br>dziewczyna musi być zdrowa i robotna. Jak jego siostra. Miał <br>ją gdzieś w Polsce daleko, wyszła za górnika. Górnik <br>był