Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ambitnych superprodukcjach. Takie spektakle demoralizują zespół, uważa, niektórzy koledzy z wysokimi aspiracjami traktowali sprawę poważnie, a jeden z nich nie wytrzymał i odszedł twierdząc, że nie zamierza zmarnować sobie zawodowej kariery.

- Aż tak źle chyba nie jest - oponuje chcący zachować anonimowość krytyk teatralny, który przyznaje jednak, że na politykę repertuarową Powszechnego wielki wpływ od lat ma Krystyna Janda. Wykorzystując swoją pozycję oraz siłę własnych pomysłów, faktycznie współdecydowała o tym, jakie w teatrze grano sztuki i jakich zatrudniano reżyserów. - Ona w tym teatrze realizowała siebie. Zamawiała tłumaczenia tekstów, grała, sama reżyserowała. Odniosła sukces, ale niektórym kolegom to się nie podobało, bo działała
ambitnych superprodukcjach. Takie spektakle demoralizują zespół, uważa, niektórzy koledzy z wysokimi aspiracjami traktowali sprawę poważnie, a jeden z nich nie wytrzymał i odszedł twierdząc, że nie zamierza zmarnować sobie zawodowej kariery.<br><br>- Aż tak źle chyba nie jest - oponuje chcący zachować anonimowość krytyk teatralny, który przyznaje jednak, że na politykę repertuarową Powszechnego wielki wpływ od lat ma Krystyna Janda. Wykorzystując swoją pozycję oraz siłę własnych pomysłów, faktycznie współdecydowała o tym, jakie w teatrze grano sztuki i jakich zatrudniano reżyserów. - Ona w tym teatrze realizowała siebie. Zamawiała tłumaczenia tekstów, grała, sama reżyserowała. Odniosła sukces, ale niektórym kolegom to się nie podobało, bo działała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego