najlepszym lekiem na chwile, gdy kobieta chce posiedzieć i porozmyślać nad swoim życiem, karierą i uczuciami. Ja siadam w pokoju, włączam relaksującą muzykę (extra płytę z majowego numeru Cosmo) i zatapiam się w tej cudownej lekturze. Spotykam ulubioną redaktor Grażynę Olbrych, która już na wstępie proponuje, co szczególnie warto przeczytać. (Pozdrawiam bardzo gorąco całą resztę ekipy redakcyjnej! Życzę Wam, aby w tej pracy było Wam zawsze <orig>"cosmicznie"</> i odlotowo.) Nie zmieniajcie się, gdyż dzięki Wam wiele dziewcząt i kobiet poprawiło swoje życie. <br>stała czytelniczka <orig>"Cosmogośka"</> </><br><br><div1><br><tit>napisz, Cosmo...</><br><br>Czytam Cię, Cosmo, regularnie od pierwszego numeru i muszę przyznać, że wywierasz znaczny wpływ