Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
obozu, komendant powiedział na apelu, że jeśli ktoś ucieknie, to rozstrzelają całą jego rodzinę.
Ryszard Spiller, dziś mieszkaniec Łącznika, nigdy nie dowiedział się, w jaki sposób zginął w obozie jego ojciec. - Pracował na polu. Oni zajechali bryczką, kazali mu wyprząc konia od pługa i jechać za nimi do naszego domu. Przekopali wszystkie izby. W szafie znaleźli smoking i cylinder, więc kazali to ojcu włożyć na siebie, a potem wymalowali mu kredą na plecach hitlerowską swastykę. Ludzie ze wsi, którzy byli już wtedy w obozie, opowiadali, że bardzo ojca pobito na bramie.

Pożar baraku

4 października 1945 r. obozowi strażnicy pili od
obozu, komendant powiedział na apelu, że jeśli ktoś ucieknie, to rozstrzelają całą jego rodzinę.<br>Ryszard Spiller, dziś mieszkaniec Łącznika, nigdy nie dowiedział się, w jaki sposób zginął w obozie jego ojciec. - Pracował na polu. Oni zajechali bryczką, kazali mu wyprząc konia od pługa i jechać za nimi do naszego domu. Przekopali wszystkie izby. W szafie znaleźli smoking i cylinder, więc kazali to ojcu włożyć na siebie, a potem wymalowali mu kredą na plecach hitlerowską swastykę. Ludzie ze wsi, którzy byli już wtedy w obozie, opowiadali, że bardzo ojca pobito na bramie.<br><br>&lt;tit&gt;Pożar baraku&lt;/&gt;<br><br>4 października 1945 r. obozowi strażnicy pili od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego