myślenia, że religia zubaża nasze życie, bo odbiera nam sporo przyjemności, trzeba więc starać się żyć w taki sposób, aby uzyskać jak najwięcej przyjemności, a przy tym nie zgrzeszyć. Patrząc na to zjawisko szerzej, nazywam je sobie "chrześcijaństwem slalomowym". Ono patrzy na życie z perspektywy, o której pisał André Gide: "Przykazania Boże (...) czy uczyć będziecie, że znaleziono nowe kary za pragnienie tego co najpiękniejsze na świecie". Traktując to sformułowanie jako licentia poetica, trudno bowiem uznać zabijanie, kradzież czy mówienie kłamstw za uczynki "najpiękniejsze na świecie", dostrzegamy jednak zawartą w tym stwierdzeniu tezę, że zakazy religijne utrudniają nam życie. Bez nich byłoby