oraz z Konstantym Tyminieckim, wolnomularzem i poetą, tłumaczem Osjana, z woli ojca służącym w regimencie Gwardii Konnej Koronnej. On to stał się najmilszym sercu poety przyjacielem spośród czterech &#132;muszkieterów", zwących się krótko Ruś, Wyś, Tyś i Felś.<br> Oba doświadczenia warszawskie zestrzeliły się teraz w jedno ognisko, literackie, naukowe, patriotyczne. Przyświeca tu Felińskiemu wzór Czackiego, który: &#132;Przykładem mi do pracy dodając ochoty Kierował moje kroki do nauk i cnoty". Młodzi gromadzą się wokół Kopczyńskiego i Biblioteki Załuskich, wspólnie czytają książki, dyskutują, piszą wiersze i uczone rozprawy. Bawią się również i romansują. Wówczas to do głosu dochodzi wolterianizm Felińskiego (z którego