bez sprzętu, na niskich skałkach. Potem coraz ambitniej.<br>Opiekunowie Adama zaczęli szukać fachowego instruktora. Po pierwszych nieudanych próbach trafili do Jana Muskata, który nie tylko zaopiekował się młodym wspinaczem, ale - co ważne - podjął się tego za darmo. - On mi zaproponował start w zawodach, - mówi Adam - to był koniec 94 roku, Puchar Polski w Krakowie. Mój pierwszy kontakt ze sztuczną ścianą. Przekonałem się, że jestem jeszcze bardzo słaby. Dopiero po takim doświadczeniu zacząłem intensywnie i regularnie trenować.<br>Przełomowym momentem dla działalności sportowej Adama była budowa sztucznej ścianki w suterenie willi "Rawa", siedziby zakopiańskiego Klubu Wysokogórskiego. Pomysłodawcą był Jan Muskat, ówczesny prezes Klubu