Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
się coraz bardziej groteskowa. Niedługo ktoś powie, że ja go zabiłem.
- Nie mam poczucia humoru, więc się nie śmieję. Otóż oni od dłuższego czasu sypiali w osobnych pokojach. Dziedziczka niestety coś nie tego. Kobieta poważna, kochająca życie, ale były jakieś operacje, jakieś komplikacje wewnętrzne...
- Czy pan jest żonaty?
- Owdowiałem, przyjacielu, Ruscy moją kobietę upolowali.
- Kapitalizm ma jednak swoje dobre strony.
- O, z pewnością, choć ja, wyobraź sobie, przyjacielu, jestem przekonanym socjalistą. Cóż, kiedy socjalistów nie mogę znieść, zwłaszcza tych o intelektualnych pretensjach. To przeważnie swołocze, które kariery robią na ludzkiej biedzie. Nadziani hasłami, modelami, planami, dobrymi intencjami, ale jak co do
się coraz bardziej groteskowa. Niedługo ktoś powie, że ja go zabiłem.<br>- Nie mam poczucia humoru, więc się nie śmieję. Otóż oni od dłuższego czasu sypiali w osobnych pokojach. Dziedziczka niestety coś nie tego. Kobieta poważna, kochająca życie, ale były jakieś operacje, jakieś komplikacje wewnętrzne...<br>- Czy pan jest żonaty?<br>- Owdowiałem, przyjacielu, Ruscy moją kobietę upolowali.<br>- Kapitalizm ma jednak swoje dobre strony.<br>- O, z pewnością, choć ja, wyobraź sobie, przyjacielu, jestem przekonanym socjalistą. Cóż, kiedy socjalistów nie mogę znieść, zwłaszcza tych o intelektualnych pretensjach. To przeważnie swołocze, które kariery robią na ludzkiej biedzie. Nadziani hasłami, modelami, planami, dobrymi intencjami, ale jak co do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego