szukać dalej. Miejsca, <br>gdzie ją pozna.<br>Potem przyszedł Kaleń i Siwy. Ale Siwy był i nie było <br>go.<br>Trafił na drogę i piasek nad Strugą. I zdecydował, <br>że musi sprawdzić, czy tym miejscem jest mała plaża <br>ukryta w chaszczach. Miejscem na teraz. Tymczasowym. Dopóki <br>nie załatwi kilku spraw.<br>Przede wszystkim Siwy.<br>Siwy był inny niż wszyscy. Z nich, a bez stempelka z numerkiem - jak <br>każdy normalny człowiek z ulicy. Niezależny, choć <br>związany z Domem. Podporządkowany jego zwyczajom, bo sam <br>je akceptował. A jeżeli łamał regulamin - mógł! - robił <br>to w sposób, który nie był wykroczeniem. I nawet Gruba <br>nie mogła się przyczepić