Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0609
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
prezydent ponownie powoła Marka Belkę na premiera i zaprzysięgnie rząd. Na 14 i 15 czerwca przewidziane są rozmowy w sprawie poparcia dla nowego gabinetu.
SLD i prezydent zgodzili się, że możliwe są tylko dwa wyjścia z kryzysu politycznego - albo Belka do wiosny przyszłego roku, albo wybory już w sierpniu. Ani Sojusz, ani Aleksander Kwaśniewski nie zamierzają ustąpić w sprawie kandydata na premiera. Również Belka nie myśli zrezygnować z misji tworzenia rządu.
- Zapewniam, że Marek Belka ma wolę zrealizowania planu dla Polski - mówił wczoraj Dariusz Szymczycha, prezydencki minister po spotkaniu Aleksandra Kwaśniewskiego z władzami SLD.
W najbliższy piątek prezydent ponownie zaprzysięgnie rząd
prezydent ponownie powoła &lt;name type="person"&gt;Marka Belkę&lt;/&gt; na premiera i zaprzysięgnie rząd. Na 14 i 15 czerwca przewidziane są rozmowy w sprawie poparcia dla nowego gabinetu.&lt;/&gt;<br>&lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; i prezydent zgodzili się, że możliwe są tylko dwa wyjścia z kryzysu politycznego - albo &lt;name type="person"&gt;Belka&lt;/&gt; do wiosny przyszłego roku, albo wybory już w sierpniu. Ani &lt;name type="org"&gt;Sojusz&lt;/&gt;, ani &lt;name type="person"&gt;Aleksander Kwaśniewski&lt;/&gt; nie zamierzają ustąpić w sprawie kandydata na premiera. Również &lt;name type="person"&gt;Belka&lt;/&gt; nie myśli zrezygnować z misji tworzenia rządu.<br>- &lt;q&gt;Zapewniam, że &lt;name type="person"&gt;Marek Belka&lt;/&gt; ma wolę zrealizowania planu dla &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt;&lt;/&gt; - mówił wczoraj &lt;name type="person"&gt;Dariusz Szymczycha&lt;/&gt;, prezydencki minister po spotkaniu &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Kwaśniewskiego&lt;/&gt; z władzami &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;.<br>W najbliższy piątek prezydent ponownie zaprzysięgnie rząd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego