Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Bezpłatna nauka jazdy konnej była dla niego z wielu
względów dużą przyjemnością. Tomek z niepokojem rozmyślał teraz, ile
kłopotu i zmartwienia sprawi Jurek ojcu, jeżeli nie otrzyma promocji.
Krasawcew z dziennikiem szkolnym pod pachą wkroczył do klasy. Zaraz
też można było poznać, że tego dnia jest w nie najlepszym humorze.
Szurając nogami, usiadł przy biurku, rozłożył dziennik i mamrocząc coś
do siebie, nerwowymi ruchami zaczął przeszukiwać kieszenie. Nie
znajdował w nich tego, czego szukał, marszczył więc coraz gniewniej
czoło.
Jurek Tymowski widząc to pochylił się w stronę Tomka.
- A to ci dopiero będzie sądny dzień! Piła pewno znów zapomniał
zabrać z
Bezpłatna nauka jazdy konnej była dla niego z wielu<br>względów dużą przyjemnością. Tomek z niepokojem rozmyślał teraz, ile<br>kłopotu i zmartwienia sprawi Jurek ojcu, jeżeli nie otrzyma promocji.<br> Krasawcew z dziennikiem szkolnym pod pachą wkroczył do klasy. Zaraz<br>też można było poznać, że tego dnia jest w nie najlepszym humorze.<br>Szurając nogami, usiadł przy biurku, rozłożył dziennik i mamrocząc coś<br>do siebie, nerwowymi ruchami zaczął przeszukiwać kieszenie. Nie<br>znajdował w nich tego, czego szukał, marszczył więc coraz gniewniej<br>czoło.<br> Jurek Tymowski widząc to pochylił się w stronę Tomka.<br> - A to ci dopiero będzie sądny dzień! Piła pewno znów zapomniał<br>zabrać z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego