Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
jakościowy w rozwoju systemów obrony przeciwlotniczej. Do wyposażenia wojsk wprowadzono nowe środki radiolokacyjne, środki rozpoznające w podczerwieni i zastosowano nowe techniki śledzenia celów powietrznych. Cały wysiłek konstruktorów lotniczych musiał zmierzać do uzyskania zdecydowanie innych niż dotychczas możliwości zapewniających skrytość działań załóg rozpoznawczych. w projektowanych w tym czasie nowoczesnych konstrukcjach lotniczych (TR-1, F-117) znacznie szerzej zaczęto stosować kompozytowe materiały, mocno pochłaniające lub znacznie osłabiające sygnały powracające do anten stacji radiolokacyjnych, albo zmieniające nawet kierunek ich odbicia. Pojawiło się także szereg urządzeń zmniejszających zwłaszcza silnikowe promieniowanie podczerwone: wydatnie obniżano temperaturę wychodzących z odrzutowych silników gazów wylotowych. Zastosowano również - sprawiające niemało kłopotów
jakościowy w rozwoju systemów obrony przeciwlotniczej. Do wyposażenia wojsk wprowadzono nowe środki radiolokacyjne, środki rozpoznające w podczerwieni i zastosowano nowe techniki śledzenia celów powietrznych. Cały wysiłek konstruktorów lotniczych musiał zmierzać do uzyskania zdecydowanie innych niż dotychczas możliwości zapewniających skrytość działań załóg rozpoznawczych. w projektowanych w tym czasie nowoczesnych konstrukcjach lotniczych (TR-1, F-117) znacznie szerzej zaczęto stosować kompozytowe materiały, mocno pochłaniające lub znacznie osłabiające sygnały powracające do anten stacji radiolokacyjnych, albo zmieniające nawet kierunek ich odbicia. Pojawiło się także szereg urządzeń zmniejszających zwłaszcza silnikowe promieniowanie podczerwone: wydatnie obniżano temperaturę wychodzących z odrzutowych silników gazów wylotowych. Zastosowano również - sprawiające niemało kłopotów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego