zakresie nastąpi kolejne porozumienie. <br>Póki co Pan Robert Mann odpoczywa w swoim domu w Houston. Chodzi na mecze zawodowej ligi baseballowej do najnowszej amerykańskiej gigantycznej hali sportowej na obrzeżach houstońskiego City. Jak go znam codziennie też zagląda na boiska baseballowe, gdzie jak on sam kilkadziesiąt lat temu trenują mali teksańczycy. Trenują z dobrym rezultatem, gdyż przypomnijmy w Światowym finale tegorocznych Mistrzostw Little League naprzeciw Wenezueli stanęła właśnie Mała Liga z Houston.<br>W tym wielkim amerykańskim Stanie wszystko poprostu starają się robić najlepiej i taki też jest BOB.<br>Co z należnym szacunkiem dostrzega<br>&lt;au&gt;Waldemar SZYMAŃSKI<br>i Redakcja GAZETY