Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
głowie i brakuje oddechu. Nieznośne gorąco w południe, przenikliwe zimno w nocy. Brak cywilizacji - tej naszej cywilizacji, brak wody, brak jedzenia. Bezsenne noce w przydrożnych wioskach i dziwne, podobne do letargu drzemki, gdy nasz landcruiser z trudem stacza się po kamieniach w dół z kolejnej pięciotysięcznej przełęczy. Tak jest w Tybecie - w podróży z Kathmandu do świętego miasta Lhasy.

Droga przyjaźni
Szlak łączący Kathmandu i Lhasę, nazwany szumnie Drogą Przyjaźni, tak jak i paręset lat temu, istnieje raczej w opowieściach podróżników niż w rzeczywistości. Tą właśnie drogą przez setki lat próbowali, częstokroć na próżno, dotrzeć do Tybetu Europejczycy zafascynowani mitem najbardziej
głowie i brakuje oddechu. Nieznośne gorąco w południe, przenikliwe zimno w nocy. Brak cywilizacji - tej naszej cywilizacji, brak wody, brak jedzenia. Bezsenne noce w przydrożnych wioskach i dziwne, podobne do letargu drzemki, gdy nasz landcruiser z trudem stacza się po kamieniach w dół z kolejnej pięciotysięcznej przełęczy. Tak jest w Tybecie - w podróży z Kathmandu do świętego miasta Lhasy.<br><br>Droga przyjaźni<br>Szlak łączący Kathmandu i Lhasę, nazwany szumnie Drogą Przyjaźni, tak jak i paręset lat temu, istnieje raczej w opowieściach podróżników niż w rzeczywistości. Tą właśnie drogą przez setki lat próbowali, częstokroć na próżno, dotrzeć do Tybetu Europejczycy zafascynowani mitem najbardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego