Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
prosty test. Oglądamy rozmowę z politykiem w telewizji. Jeżeli na większość pytań nie słyszymy jasnej odpowiedzi, to mamy prawo czuć się oszukani. Wyobraźmy sobie, że dziennikarz pyta: "Skąd wziąć pieniądze na zasiłki, które pan proponuje?". Polityk odpowiada z przekonaniem: "Jak to skąd? Są zapisane w konstytucji. Nikt się rządów państw Unii nie pyta, skąd wziąć pieniądze". Ta wypowiedź pomija realia ekonomiczne - jeśli innych stać na zasiłki, nie znaczy przecież, że i nasz budżet na to stać. Ale dla niektórych jest to przekonujące. Skoro pieniądze są zapisane w konstytucji, to widocznie jakoś się znajdą. Tylko czy to jest naprawdę jakakolwiek odpowiedź? Taki
prosty test. Oglądamy rozmowę z politykiem w telewizji. Jeżeli na większość pytań nie słyszymy jasnej odpowiedzi, to mamy prawo czuć się oszukani. Wyobraźmy sobie, że dziennikarz pyta: "Skąd wziąć pieniądze na zasiłki, które pan proponuje?". Polityk odpowiada z przekonaniem: "Jak to skąd? Są zapisane w konstytucji. Nikt się rządów państw Unii nie pyta, skąd wziąć pieniądze". Ta wypowiedź pomija realia ekonomiczne - jeśli innych stać na zasiłki, nie znaczy przecież, że i nasz budżet na to stać. Ale dla niektórych jest to przekonujące. Skoro pieniądze są zapisane w konstytucji, to widocznie jakoś się znajdą. Tylko czy to jest naprawdę jakakolwiek odpowiedź? Taki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego