Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
Kobra inspiracji''
Onuczki
nie powstrzymają mordercy.
W ekstatycznym szale świętokradcza ręka
odwraca je na drugą stronę
i paznogieć-czołg rozgniata małe brązowe
ciałka.
Pijany mordem broczy w zwałach
zwęglonych i uduszonych trupów.
Wygasa powoli zbrodnicza euforia.
Dysząc ze zmęczenia
gasi światło
i kładzie się spać
w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku.

Ustęp końcowy mego pierwszego utworu,
mego pierwszego utworu,
za który wyleciałem ze studiów


Taką miała w sobie parę,
że drżał każdy przed nią, a re-
akcji zaplutego karła
niewątpliwie w proch by starła,
traf chciał jednak, że umarła.
Pochowano więc w mogile
zasłużoną Widerszpilę.

Pogrzeb miała jak się patrzy,
sierp i
Kobra inspiracji''<br>Onuczki<br>nie powstrzymają mordercy.<br>W ekstatycznym szale świętokradcza ręka<br>odwraca je na drugą stronę<br>i paznogieć-czołg rozgniata małe brązowe<br>ciałka.<br>Pijany mordem broczy w zwałach<br>zwęglonych i uduszonych trupów.<br>Wygasa powoli zbrodnicza euforia.<br>Dysząc ze zmęczenia<br>gasi światło<br>i kładzie się spać<br>w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m" year="1952"&gt;&lt;intro&gt;Ustęp końcowy mego pierwszego utworu,<br>mego pierwszego utworu,<br>za który wyleciałem ze studiów&lt;/&gt;<br><br><br>Taką miała w sobie parę,<br>że drżał każdy przed nią, a re-<br>akcji zaplutego karła<br>niewątpliwie w proch by starła,<br>traf chciał jednak, że umarła.<br>Pochowano więc w mogile<br>zasłużoną Widerszpilę.<br><br>Pogrzeb miała jak się patrzy,<br>sierp i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego