ministrowi &lt;name type="person"&gt;Markowi Siwcowi&lt;/&gt;, który wysiadając z prezydenckiego śmigłowca, naśladował papieża. Uznała, że minister nie popełnił przestępstwa, bo nie chciał znieważyć papieża i obrazić uczuć religijnych.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Zachowanie ministra nie nosi znamion przestępstwa. Nie miało ono charakteru publicznego, a minister nie miał zamiaru znieważyć papieża i obrazić cudzych uczuć religijnych&lt;/&gt; - mówi &lt;name type="person"&gt;Janusz Walczak&lt;/&gt;, rzecznik &lt;name type="org"&gt;Prokuratury Okręgowej&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Kaliszu&lt;/&gt;, nadzorującej prokuraturę w &lt;name type="place"&gt;Ostrzeszowie&lt;/&gt;, która już trzeci wydała decyzję o umorzeniu śledztwa w tej sprawie.<br>W 1997 r. &lt;name type="person"&gt;Marek Siwiec&lt;/&gt; po wyjściu z helikoptera na lądowisku w &lt;name type="place"&gt;Ostrzeszowie&lt;/&gt; zrobił znak krzyża i ucałował ziemię. Film z tą sceną pokazano w klipie wyborczym &lt;name type="person"&gt;Mariana Krzaklewskiego&lt;/&gt;. Do