Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
faktów sprasowanych przez ogrom wydarzeń tego wielkiego półtorarocza.
Mazowiecki i Geremek dotarli do Stoczni bez większych kłopotów w sobotę 23 sierpnia rano. Mieli jakieś drobne trudności ze strażą robotniczą przy wejściu, ponieważ stoczniowcy starali się zapobiec przenikaniu do wewnątrz osób niepożądanych, a oni byli nie znani. Potem zaprowadzono ich do Wałęsy. Powiedzieli, że przyjeżdżają z Warszawy i przywożą list 64 intelektualistów solidaryzujących się ze strajkiem. Lech przyjął ich bardzo życzliwie, lecz sam list nieco zbagatelizował. Powiedział coś w tym rodzaju: "Tak, tak, my już wiemy o tym liście z ťWolnej EuropyŤ, ale co moglibyście zrobić dla nas tak konkretnie?"
Od czwartku
faktów sprasowanych przez ogrom wydarzeń tego wielkiego półtorarocza. <br>Mazowiecki i Geremek dotarli do Stoczni bez większych kłopotów w sobotę 23 sierpnia rano. Mieli jakieś drobne trudności ze strażą robotniczą przy wejściu, ponieważ stoczniowcy starali się zapobiec przenikaniu do wewnątrz osób niepożądanych, a oni byli nie znani. Potem zaprowadzono ich do Wałęsy. Powiedzieli, że przyjeżdżają z Warszawy i przywożą list 64 intelektualistów solidaryzujących się ze strajkiem. Lech przyjął ich bardzo życzliwie, lecz sam list nieco zbagatelizował. Powiedział coś w tym rodzaju: "Tak, tak, my już wiemy o tym liście z ťWolnej EuropyŤ, ale co moglibyście zrobić dla nas tak konkretnie?" <br>Od czwartku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego