dziennikarzom, że lada dzień chłopcy zaczną skakać. Zdaję sobie sprawę, że przestawaliście mi już wierzyć. Teraz już chyba nikogo nie muszę przekonywać, że wiemy, co robimy. Zakopiański weekend zakończył się więc <foreign>happy endem</>. Organizatorzy pokazali, że jak to u nas bywa... mądry Polak po szkodzie. W niedzielę dyrektor pucharowej karuzeli, Walter Hofer rozpływał się w pochwałach dla sprawności, z jaką gospodarze poprawili niedociągnięcia z soboty. Jedynym zgrzytem było zachowanie Niemców, którzy nie chcieli przyjść na konferencję prasową, a wystosowali tylko oświadczenia. Jak się dowiedzieliśmy władze FIS chcą, by Zakopane było miejscem, które będzie zarażać miłością do skoków całą wschodnią Europę. Pozostaje