Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Kołem i Pustej, przy zerowej prawie widoczności, nie przynoszą rezultatu. Zmęczeni przemarznięci ratownicy wracają do schroniska.
Rano, o godz. 6.00 z centrali w Zakopanem wyrusza kolejna grupa ośmiu ratowników, by zmienić kolegów, którzy prowadzili nocne poszukiwania. Zabierają ze sobą psa lawinowego, podejrzewając, że trójka turystów porwana została przez lawinę. Wieje bardzo silny wiatr. Mgła i zamieć ograniczają widoczność do minimum. Ratownicy usiłują dotrzeć do Dolinki pod Kołem i do Pustej. Jednocześnie z Morskiego Oka wychodzi dyżurujący tam Włodek Cywiński z dwoma ratownikami, aby sprawdzić, czy poszukiwani turyści nie trafili przypadkiem w rejon Szpiglasowej Przełęczy. Dwaj inni ratownicy wychodzą z Hali
Kołem i Pustej, przy zerowej prawie widoczności, nie przynoszą rezultatu. Zmęczeni przemarznięci ratownicy wracają do schroniska.<br>Rano, o godz. 6.00 z centrali w Zakopanem wyrusza kolejna grupa ośmiu ratowników, by zmienić kolegów, którzy prowadzili nocne poszukiwania. Zabierają ze sobą psa lawinowego, podejrzewając, że trójka turystów porwana została przez lawinę. Wieje bardzo silny wiatr. Mgła i zamieć ograniczają widoczność do minimum. Ratownicy usiłują dotrzeć do Dolinki pod Kołem i do Pustej. Jednocześnie z Morskiego Oka wychodzi dyżurujący tam Włodek Cywiński z dwoma ratownikami, aby sprawdzić, czy poszukiwani turyści nie trafili przypadkiem w rejon Szpiglasowej Przełęczy. Dwaj inni ratownicy wychodzą z Hali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego