Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
powiedział Hubert.
- Aha. Warszawa to moje rodzinne miasto.
Ale właśnie przed pół rokiem rodzice jej pojechali do Ameryki. Tak. Dla rozrywki, bo bardzo lubią podróżować. Ale jej nie chcieli zabrać na niepewny los... to jest nie na niepewny los, tylko się bali dla niej oceanu. Więc zostawili ją u wuja. Wuj jest wprawdzie bardzo dobry, ale... ona jest przyzwyczajona do czegoś innego, i przy tym Gabriela...
Hubert przerwał:
- Kiedy wrócą twoi rodzice?
- O, to nie wiadomo! Może wcale, tylko przyjedzie po mnie ojciec. Jeśli im się tam powiedzie... To jest, jeżeli im się Ameryka spodoba.
Hubert przyglądał się pięknej dziewczynce uważnie
powiedział Hubert. <br>- Aha. Warszawa to moje rodzinne miasto. <br>Ale właśnie przed pół rokiem rodzice jej pojechali do Ameryki. Tak. Dla rozrywki, bo bardzo lubią podróżować. Ale jej nie chcieli zabrać na niepewny los... to jest nie na niepewny los, tylko się bali dla niej oceanu. Więc zostawili ją u wuja. Wuj jest wprawdzie bardzo dobry, ale... ona jest przyzwyczajona do czegoś innego, i przy tym Gabriela... <br>Hubert przerwał: <br>- Kiedy wrócą twoi rodzice? <br>- O, to nie wiadomo! Może wcale, tylko przyjedzie po mnie ojciec. Jeśli im się tam powiedzie... To jest, jeżeli im się Ameryka spodoba. <br>Hubert przyglądał się pięknej dziewczynce uważnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego