twoją dziewczynę. Było jej niedobrze. Zaprowadziłem do znajomego. Cały czas mówiła, że dobrze tańczysz.<br>- Gdzie ona jest teraz?<br>- Przez jakieś piętnaście minut mówiła, że dobrze tańczysz.<br>- Dobra, ale gdzie ona jest?<br>- Za dużo w nią wlałeś wódy.<br>- Trochę wypiliśmy.<br>- Czy ona nie brała dużo proszków przeciwko bólowi głowy?<br>- Proszków? Nie...<br>- Żaliła się, że nie wie, czy ją kochasz. Wspaniała dziewczyna. Nie wiem, czy spotkasz taką drugą.<br>- A nie powiedziała, dlaczego wyszła?<br>- Nie. To znaczy tak. Myślała, że stało ci się coś złego. Poszła cię szukać. Ale wiesz, była pijana...<br>- Mówiłem jej przecież, że wychodzę na chwilę!<br>- Nie bardzo się orientuję, więc...<br>- Zaraz