dowiedzieli się raptem, że nie pojadą. Teraz muszą walczyć z ubezpieczycielem biura &lt;name type="org"&gt;El Greco&lt;/&gt; - firmą &lt;name type="org"&gt;Gerling&lt;/&gt; o pieniądze, które już wpłacili na wycieczkę, której nie będzie.<br>&lt;au&gt;MW&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;&lt;tit&gt;Dzieci ofiarami krwawego zamachu w &lt;name type="place"&gt;Afganistanie&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Co najmniej 15 osób, w większości dzieci, zginęło wczoraj w wybuchu bomby w &lt;name type="place"&gt;Kandaharze&lt;/&gt; na południu &lt;name type="place"&gt;Afganistanu&lt;/&gt;.<br>Zamachowcy podłożyli dwie bomby. Pierwszy ładunek był niewielki i kiedy eksplodował, nikt nie ucierpiał. Potem jednak wokół miejsca wybuchu zebrał się tłum gapiów, a wtedy eksplodowała druga, znacznie większa bomba. Do tragedii doszło w pobliżu głównej bazy wojsk amerykańskich. Sprawcami najprawdopodobniej byli talibowie, którzy nieraz zapowiadali, że będą likwidować obcych żołnierzy