Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
WOJCIECHOWSKA

Słodki skok
GDAŃSK
Złodzieje rzucili się na ule w Cedrach Wielkich (woj. pomorskie). Zuchwałego rabunku dokonało dwóch mieszkańców pobliskiego Kiezmarka: Paweł N. (20 l.) i Karol A. (23 l.). Do pasieki zakradli się wczoraj w nocy. Zabrali plastry z miodem i cztery metalowe szyny o długości 12 metrów każda. Zdobyczą nie nacieszyli się długo. Wpadli dzięki anonimowej informacji jednego z obywateli.

Kto mógł ukraść heroinę policji?
3,3 kilogramy heroiny wartej na czarnym rynku milion złotych zniknęło z pilnie strzeżonych policyjnych magazynów. Zamiast narkotyku w zalakowanej paczce było... mydło.
Narkotyki zarekwirowane przestępcom w 1994 r. po wielu przenosinach trafiły do
WOJCIECHOWSKA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Słodki skok&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;GDAŃSK&lt;/&gt;<br>Złodzieje rzucili się na ule w Cedrach Wielkich (woj. pomorskie). Zuchwałego rabunku dokonało dwóch mieszkańców pobliskiego Kiezmarka: Paweł N. (20 l.) i Karol A. (23 l.). Do pasieki zakradli się wczoraj w nocy. Zabrali plastry z miodem i cztery metalowe szyny o długości 12 metrów każda. Zdobyczą nie nacieszyli się długo. Wpadli dzięki anonimowej informacji jednego z obywateli.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Kto mógł ukraść heroinę policji?&lt;/&gt;<br>3,3 kilogramy heroiny wartej na czarnym rynku milion złotych &lt;orig reg="znikło"&gt;zniknęło&lt;/&gt; z pilnie strzeżonych policyjnych magazynów. Zamiast narkotyku w zalakowanej paczce było... mydło.<br>Narkotyki zarekwirowane przestępcom w 1994 r. po wielu przenosinach trafiły do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego