Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlik Leon
Tytuł: Ankara
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
w temperaturze około dwudziestu pięciu stopni, a więc pomieszczenia pieczarkarni należy ogrzewać...
- Ale kto ma za to płacić, kolego Kowalik?
- Prawdę mówiąc, panie pułkowniku, ja nie mam z tym nic wspólnego...
- A kto?
- Nie da się ukryć, że jest to hobby moich kolegów - wyznał podporucznik Kowalik.
- A więc Stryjek i Ziemba? I wy nie macie z tym nic wspólnego? Dlaczego? - dziwił się podpułkownik Krabel.
- Nie rozumiem, panie pułkowniku...
- Skoro tak - mówił podpułkownik - to wezwijcie mi tu, kolego, Ziembę i Stryjka.
Podporucznik Kowalik odmeldował się i z ulgą wyszedł na korytarz. Podporucznicy Ziemba i Stryjek stali we wnęce okiennej przy ciepłym kaloryferze
w temperaturze około dwudziestu pięciu stopni, a więc pomieszczenia pieczarkarni należy ogrzewać...<br>- Ale kto ma za to płacić, kolego Kowalik?<br>- Prawdę mówiąc, panie pułkowniku, ja nie mam z tym nic wspólnego...<br>- A kto?<br>- Nie da się ukryć, że jest to hobby moich kolegów - wyznał podporucznik Kowalik.<br>- A więc Stryjek i Ziemba? I wy nie macie z tym nic wspólnego? Dlaczego? - dziwił się podpułkownik Krabel.<br>- Nie rozumiem, panie pułkowniku...<br>- Skoro tak - mówił podpułkownik - to wezwijcie mi tu, kolego, Ziembę i Stryjka.<br>Podporucznik Kowalik odmeldował się i z ulgą wyszedł na korytarz. Podporucznicy Ziemba i Stryjek stali we wnęce okiennej przy ciepłym kaloryferze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego