Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
w domowych wojenkach o miasteczko czy dwa partyzanckie bandy mogą do siebie strzelać z kałasznikowów, pluć z moździerzy i walić z RGP - ale do czego użyć milionowego wojska z atomówkami, orbitalnymi laserami, hektolitrami ultrazjadliwej broni chemicznej i biologicznej? Mhm? Tym sposobem nie da się już niczego zdobyć. Nie ma zysku. Zwłaszcza, że mocarstwa sukcesywnie same ubezwłasnowalniały się psychologicznie. Memy pacyfistyczne ukorzeniły się w naszej kulturze tak mocno, że elektorat w końcu przestał dawać przyzwolenie na jakąkolwiek wojnę, w której miałby zginąć choć jeden żołnierz - ich rodak lub wróg. Nawet gdyby powstrzymanie się od użycia siły miało okazać się katastrofalne w skutkach
w domowych wojenkach o miasteczko czy dwa partyzanckie bandy mogą do siebie strzelać z kałasznikowów, pluć z moździerzy i walić z RGP - ale do czego użyć milionowego wojska z atomówkami, orbitalnymi laserami, hektolitrami ultrazjadliwej broni chemicznej i biologicznej? Mhm? Tym sposobem nie da się już niczego zdobyć. Nie ma zysku. Zwłaszcza, że mocarstwa sukcesywnie same ubezwłasnowalniały się psychologicznie. Memy pacyfistyczne ukorzeniły się w naszej kulturze tak mocno, że elektorat w końcu przestał dawać przyzwolenie na jakąkolwiek wojnę, w której miałby zginąć choć jeden żołnierz - ich rodak lub wróg. Nawet gdyby powstrzymanie się od użycia siły miało okazać się katastrofalne w skutkach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego