o dobrą sztukę teatralną.<br><br>Jeśli chodzi o mnie, to dawno już zrozumiałem, że twórczość literacka w<br>bardzo rzadkich wypadkach przynosi sławę i nieśmiertelność. Nie każdy<br>przecież jest wieszczem.<br><br>Natomiast ze sztuką kulinarną sprawa jest o wiele pewniejsza. Wszyscy<br>wiedzą i pamiętają, że Nelson wymyślił zrazy po nelsońsku, a Strogonoff -<br>boeuf á la Strogonoff. O Melbie mało kto wie, że była śpiewaczką, natomiast<br>zachowaliśmy ją we wdzięcznej pamięci jako tę, która wymyśliła połączenie<br>lodów z kremem i owocami.<br><br>Oto jest właściwa droga do sławy.<br><br>Dlatego też pracuję ostatnio nad książką kucharską, która stanie się<br>dziełem mojego życia. Będzie to książka kucharska napisana wierszem