Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
od pana, panie Bednarczyk. Ordynarne bydlę, które oddało się jednak sprawie, przemyślanej przez setki wybitnych umysłów, będącej przedmiotem ciągłych sporów, sprawie, która może mu dać korzyści nie tylko materialne, ale i duchowe. Bo przecież jest to jego idea i nią żyje. Pan co chce? Wybić się? Wybije się pan d..ą o ścianę.
Chichocząc głupawo, Edward odchodzi i trzaska za sobą drzwiami. Dwaj studenci są zupełnie oszołomieni jego impertynencją. Nawet nie próbują komentować jego wywodów. Ale Lucjam jest zadowolony, wysłuchał bowiem wiele sprytnie skonstruowanych bzdur.
W południe wszyscy mieszkańcy byli w domu. Stukonisowa zaprosiła Lucjana na obiad. Nie chciało mu się
od pana, panie Bednarczyk. Ordynarne bydlę, które oddało się jednak sprawie, przemyślanej przez setki wybitnych umysłów, będącej przedmiotem ciągłych sporów, sprawie, która może mu dać korzyści nie tylko materialne, ale i duchowe. Bo przecież jest to jego idea i nią żyje. Pan co chce? Wybić się? Wybije się pan d..ą o ścianę.<br>Chichocząc głupawo, Edward odchodzi i trzaska za sobą drzwiami. Dwaj studenci są zupełnie oszołomieni jego impertynencją. Nawet nie próbują komentować jego wywodów. Ale Lucjam jest zadowolony, wysłuchał bowiem wiele sprytnie skonstruowanych bzdur.<br>W południe wszyscy mieszkańcy byli w domu. Stukonisowa zaprosiła Lucjana na obiad. Nie chciało mu się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego