Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Co słychać u ciebie w pracy? - Nic. A u ciebie? - Nic.
M: ...nie chce mi się z tobą gadać.
M: Właśnie wtedy powstaje ściana. Wymieniamy jedynie informacje. Sami pozbawiamy się tematów do rozmowy.
Ł: Ludzie rzeczywiście nie potrafią ze sobą rozmawiać - nie wiem dlaczego. Może boją się utraty twarzy, urażonych ambicji, mają jakieś blokady. I dlatego myślę, że prawdziwe partnerstwo w Polsce nie istnieje. Rzadko dostrzegam takie związki. Kobiety nie są skłonne zejść z chmur i przestać być księżniczkami, a faceci nie mają specjalnie ochoty na to, żeby skalać się pracami typowo kobiecymi. Jest to, moim zdaniem, negatywne zjawisko.
M: A
Co słychać u ciebie w pracy? - Nic. A u ciebie? - Nic.<br>M: ...nie chce mi się z tobą gadać.<br>M: Właśnie wtedy powstaje ściana. Wymieniamy jedynie informacje. Sami pozbawiamy się tematów do rozmowy. <br>Ł: Ludzie rzeczywiście nie potrafią ze sobą rozmawiać - nie wiem dlaczego. Może boją się utraty twarzy, urażonych ambicji, mają jakieś blokady. I dlatego myślę, że prawdziwe partnerstwo w Polsce nie istnieje. Rzadko dostrzegam takie związki. Kobiety nie są skłonne zejść z chmur i przestać być księżniczkami, a faceci nie mają specjalnie ochoty na to, żeby skalać się pracami typowo kobiecymi. Jest to, moim zdaniem, negatywne zjawisko.<br>M: A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego