Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
narodów radzieckich prawie święte. - Propaganda, często szyta grubymi nićmi, spełniała rolę kultury sowieckiej. Kiedy siedziałem na Montelupich wraz z czterema więźniami radzieckimi, młodymi chłopakami, potrafili cytować całe fragmenty z książek żenująco naiwnych i wręcz grafomańskich, którymi raczono ich w szkołach. I byli przekonani, że popisują się przed pozostałymi więźniami znajomością arcydzieł. Raz zdecydowałem się zakwestionować wartość tych utworów.
- Przecież takich ludzi nie ma na świecie. Nawet święci grzeszyli, a u was każdy bohater to monolit bez skazy - powiedziałem. - U nas są tacy ludzie - zaprotestowali gorliwie, nie dając się przekonać - i trzeba o nich pisać, by uczyć innych.
Dyskusje nie przynosiły żadnych
narodów radzieckich prawie święte. - Propaganda, często szyta grubymi nićmi, spełniała rolę kultury sowieckiej. Kiedy siedziałem na Montelupich wraz z czterema więźniami radzieckimi, młodymi chłopakami, potrafili cytować całe fragmenty z książek żenująco naiwnych i wręcz grafomańskich, którymi raczono ich w szkołach. I byli przekonani, że popisują się przed pozostałymi więźniami znajomością arcydzieł. Raz zdecydowałem się zakwestionować wartość tych utworów.<br>- Przecież takich ludzi nie ma na świecie. Nawet święci grzeszyli, a u was każdy bohater to monolit bez skazy - powiedziałem. - U nas są tacy ludzie - zaprotestowali gorliwie, nie dając się przekonać - i trzeba o nich pisać, by uczyć innych.<br>Dyskusje nie przynosiły żadnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego