Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
błąd. Zaczęła tworzyć się grupa pracowników uprzywilejowanych. Doszło nawet do tego, że kłócili się, kto ma lepsze auto i dlaczego.

- Sam też lubiłeś drogie auta. Twoja sześćsetka to już legenda na Podhalu. Podobno pojechałeś po nią do Warszawy z gotówką w teczce. A było tego ponad 2 miliardy. Kwota wówczas astronomiczna.

- Dokładnie 290 tys. marek. Rzeczywiście, zaraz po telefonie, że mercedes czeka na odbiór, pojechałem po niego z gotówką. No może byli tam nieco zdziwieni, jak zobaczyli te pieniądze. Jakby nie było, było to najdroższe auto na rynku. Zresztą nie wydano mi samochodu tego dnia, bo kazali mi dopiero nazajutrz wpłacić
błąd. Zaczęła tworzyć się grupa pracowników uprzywilejowanych. Doszło nawet do tego, że kłócili się, kto ma lepsze auto i dlaczego.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Sam też lubiłeś drogie auta. Twoja sześćsetka to już legenda na Podhalu. Podobno pojechałeś po nią do Warszawy z gotówką w teczce. A było tego ponad 2 miliardy. Kwota wówczas astronomiczna.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Dokładnie 290 tys. marek. Rzeczywiście, zaraz po telefonie, że mercedes czeka na odbiór, pojechałem po niego z gotówką. No może byli tam nieco zdziwieni, jak zobaczyli te pieniądze. Jakby nie było, było to najdroższe auto na rynku. Zresztą nie wydano mi samochodu tego dnia, bo kazali mi dopiero nazajutrz wpłacić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego