Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
jedną migawkę. Oto odziany w biały kitel naukowiec tryumfalnie wymachuje prętem wypełnionym atomowym paliwem. W tle wiwatują inni naukowcy i niewielka garstka urzędników. - Irańczycy marzą o tym, by wreszcie mieć w ręku bombę atomową, bo to pozwoliłoby im poczuć się mocarstwem - mówi prof. Dziekan. - Ale dziś nie chcą już nikogo atakować. Potrzebują widzialnego dowodu na to, że są silni - przekonuje. Rzeczywiście, telewizja między migawkami z frontu badań nuklearnych nie nadaje już buńczucznych wezwań do "wyzwolenia Jerozolimy z syjonistycznej niewoli". Rewolucyjne hasła, kiedyś norma na ulicach Teheranu, dziś są już tylko spłowiałymi sloganami.

Jak bardzo spłowiałymi, widać na płocie ambasady Stanów Zjednoczonych
jedną migawkę. Oto odziany w biały kitel naukowiec tryumfalnie wymachuje prętem wypełnionym atomowym paliwem. W tle wiwatują inni naukowcy i niewielka garstka urzędników. - Irańczycy marzą o tym, by wreszcie mieć w ręku bombę atomową, bo to pozwoliłoby im poczuć się mocarstwem - mówi prof. Dziekan. - Ale dziś nie chcą już nikogo atakować. Potrzebują widzialnego dowodu na to, że są silni - przekonuje. Rzeczywiście, telewizja między migawkami z frontu badań nuklearnych nie nadaje już buńczucznych wezwań do "wyzwolenia Jerozolimy z syjonistycznej niewoli". Rewolucyjne hasła, kiedyś norma na ulicach Teheranu, dziś są już tylko spłowiałymi sloganami. <br><br>Jak bardzo spłowiałymi, widać na płocie ambasady Stanów Zjednoczonych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego