Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
męża, ale po pierwsze, byłem w stanie jej zapłacić, po wtóre, myślałem raczej, że to żart odpowiadający jej kostycznemu poczuciu humoru.
Nie lubiłem specjalnie Anety. Jawiła mi się nie tyle jako konkurentka, chociaż może coś w tym było, ale przede wszystkim jako jakiś zupełnie niezrozumiały dodatek, absolutnie niedorównujący poziomem mężowi, ba, istota, której cyniczne wrzutki nie pasowały do obrazu stabilnego domu, jaki wychwalał w swoich tekstach Sławek.
Nie byłem też specjalnie zafascynowany jej urodą - owszem, przy pierwszym spotkaniu, gdy w "Jamce" ujrzałem ją w skórzanych czerwonych spodniach, zrobiła na mnie jako takie wrażenie, ale potem, przy następnych spotkaniach, łapałem się na
męża, ale po pierwsze, byłem w stanie jej zapłacić, po wtóre, myślałem raczej, że to żart odpowiadający jej kostycznemu poczuciu humoru. <br>Nie lubiłem specjalnie Anety. Jawiła mi się nie tyle jako konkurentka, chociaż może coś w tym było, ale przede wszystkim jako jakiś zupełnie niezrozumiały dodatek, absolutnie niedorównujący poziomem mężowi, ba, istota, której cyniczne wrzutki nie pasowały do obrazu stabilnego domu, jaki wychwalał w swoich tekstach Sławek. <br>Nie byłem też specjalnie zafascynowany jej urodą - owszem, przy pierwszym spotkaniu, gdy w "Jamce" ujrzałem ją w skórzanych czerwonych spodniach, zrobiła na mnie jako takie wrażenie, ale potem, przy następnych spotkaniach, łapałem się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego