sprawy, no.</><br><who1>Tak.</><br><who2>No.</><br><who1>Przecież nigdy nie marzyłam o tym, żeby mnie woził ktoś. Jakoś nigdy nie miałam takich w głowie pomysłów, żeby być obsługiwaną, wożoną.</><br><who2>A ja mógłbym być panem.</><br><who1>Panem?</><br><who2>Panem.</><br><who1>No to jesteś panem.</><br><who2>Jestem, jestem, kurde, bardzo krzyczę na nich, no, ale trudno, muszą się trochę bać, kurde.</><br><who1>A wyjeżdżają gdzieś?</><br><who2>Znaczy, no wiesz, cały tydzień pracują właściwie, ale też musze ich pilnować, bo kurde wiesz</>...<br><who1>Pewnie</>...<br><who2>taka praca, kurde, wiesz, nie raz jak mnie nie ma, to kurde, nie dość, że</>...<br><who1>Nic nie robią, a dużo im płacisz?</>...<br><who2>Jakoś tam jest, ale rozumiesz, kręcą się po