Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
głos wrzasnął ze mnie tonem rozkazu: ,,Mocniki, wszakrew! Pchła wasza w abdomen szarpana mać, baczność!" - co za słownik bez sensu. Nie mam pojęcia, skąd taki słownik u mnie. A jednak dla tego krzyczącego ze mnie głosu nie było żadną niespodzianką, że w odpowiedzi zatrzymali się, przestali bić i stanęli na baczność wokoło ciebie. I przyznać muszę, że miałem nawet pewną satysfakcję, kiedy na moją komendę, na komendę profesora Mmaa: ,,Pas des mammiferes quadrupedes, naprzód mmarsz!", podkurczyli środkowe nogi jak głupi i odmaszerowali na parze tylnej i przedniej.
- Ach! - powiedział dr Durchfreud. - To było proste i nadzwyczajne. I dlatego to było genialne
głos wrzasnął ze mnie tonem rozkazu: ,,&lt;orig&gt;Mocniki&lt;/&gt;, &lt;orig&gt;wszakrew&lt;/&gt;! Pchła wasza w &lt;orig&gt;abdomen&lt;/&gt; szarpana mać, baczność!" - co za słownik bez sensu. Nie mam pojęcia, skąd taki słownik u mnie. A jednak dla tego krzyczącego ze mnie głosu nie było żadną niespodzianką, że w odpowiedzi zatrzymali się, przestali bić i stanęli na baczność wokoło ciebie. I przyznać muszę, że miałem nawet pewną satysfakcję, kiedy na moją komendę, na komendę profesora Mmaa: ,,&lt;orig&gt;Pas des mammiferes quadrupedes&lt;/&gt;, naprzód mmarsz!", podkurczyli środkowe nogi jak głupi i odmaszerowali na parze tylnej i przedniej.<br> - Ach! - powiedział dr Durchfreud. - To było proste i nadzwyczajne. I dlatego to było genialne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego