umiem "daremnie",<br>Kiedym "na próżno" do końca pojął -<br>Nadziejo, błysku nad głową moją,<br>Słodki piorunie we mnie!<br><br>O, rozedrgana nieba cięciwo,<br>Mózgu przebity gromem!<br>Więc nie daremnie, więc nie stracone,<br>Możliwe, możliwe, możliwe!</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>KOLĘDA</><br>Kochanej Matce Czackiej z prośbą o modlitwę<br><br>Nie płaczże, mój Syneczku, nie płacz,<br>Woda będzie w balijce ciepła,<br><br>Kolebeczki Bóg Ci poskąpił,<br>Za to Matka ukołysa, ukąpie.<br><br>Wody trochę zaczerpa w dłonie,<br>Włoski zleje, namaści skronie,<br><br>Ale zamknij oczęta, Synu,<br>Bo kropelki po czole spłyną.<br><br>Śpiewa Panna i woda śpiewa,<br>Bierze Dziecię, tuli, oblewa -<br><br>Panna schyla zdziwione lice:<br>Sama woda pluska w balijce,<br><br>Sama woda do rączek