Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
salonach obowiązuje niepisany kodeks. - Zawsze musi być ktoś, kto mnie danej osobie przedstawi. Ale z żadnym gościem nie wypada rozmawiać dłużej niż kilka minut czy tym bardziej na drugi dzień proponować spotkania. Procedura umawiania trwa z reguły tydzień, dwa. Nikt też natarczywie nie wciska swojej wizytówki, bo może zyskać miano bankietowej hieny, a taką wszyscy omijają wielkim łukiem - mówi Zbigniew Wróbel. Dodaje, że nawet w kilkusetosobowym gronie szybko dostrzeże osoby, z którymi warto porozmawiać. - To tzw. dress code. Rozpoznajemy się po klasie zegarków, butów, garniturów.
Przy układaniu listy gości gali Business Centre Club pracuje sztab ludzi. Najważniejszych wyznacza specjalny Instytut Lobbingu
salonach obowiązuje niepisany kodeks. - Zawsze musi być ktoś, kto mnie danej osobie przedstawi. Ale z żadnym gościem nie wypada rozmawiać dłużej niż kilka minut czy tym bardziej na drugi dzień proponować spotkania. Procedura umawiania trwa z reguły tydzień, dwa. Nikt też natarczywie nie wciska swojej wizytówki, bo może zyskać miano bankietowej hieny, a taką wszyscy omijają wielkim łukiem - mówi Zbigniew Wróbel. Dodaje, że nawet w kilkusetosobowym gronie szybko dostrzeże osoby, z którymi warto porozmawiać. - To tzw. dress code. Rozpoznajemy się po klasie zegarków, butów, garniturów.<br>Przy układaniu listy gości gali Business Centre Club pracuje sztab ludzi. Najważniejszych wyznacza specjalny Instytut Lobbingu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego