a jak już podwozi, to kawałek do głównej drogi, tak, żeby człowiek trafił.<br><br>Wołodia zawsze się trochę niepokoi o żonę, która jeździ autobusem do Warszawy. Oksanę raz zaczepili ochroniarze w czarnych mundurach, zupełnie jak policja. - Ruska? No będzie mandat. Stówka - powiadają. Dała 50.<br><br>Dziś Wołodia pracy nie ma, ale na bazarku się wszystko może wydarzyć: robota na trzy godziny i na rok, tanie zakwaterowanie, meldunek, wszystko, zależy, jak kto trafi, ile ma szczęścia.<br><br>Jedno jest pewne: Polska to kraj wielkich możliwości.<br><br>Dane pochodzą z badań CBOS, przeprowadzonych jesienią 1999 r. na próbie 1123 Polaków</><br><br><div type="art"><br><tit>Polityczna Agencja Radiowa</><br><br><tit>Prezes na umowę-zlecenie