Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
który
wykazał wiele zrozumienia dla jego sytuacji, przepiłował mu
kajdanki pilnikiem, nakarmił, a następnie zaprowadził do
znajomych, który samochodem odwiózł go do Ebed.
Gdy Stramka skończył swoje opowiadanie, znów Krzeptowski
zaczął wspominać, jak się znalazł w Ebed. Cieszyli się
razem ze swojego szczęścia.
Józek poinformował kolegę, że był już w bazie przerzutowej na
Donati 12. Kazano mu opisać wszystko szczegółowo. Następnego
dnia kurierzy pojechali do Budapesztu i pisali
przez dwa dni swoje relacje. Krzeptowski prosił o urlopowanie
go na jakiś czas. Motywował to wyczerpaniem nerwowym i że
chciałby trochę pobyć z żoną w Ebed. Płk Jasiewicz uwzględnił
prośbę dzielnego kuriera i
który<br>wykazał wiele zrozumienia dla jego sytuacji, przepiłował mu<br>kajdanki pilnikiem, nakarmił, a następnie zaprowadził do<br>znajomych, który samochodem odwiózł go do Ebed.<br> Gdy Stramka skończył swoje opowiadanie, znów Krzeptowski<br>zaczął wspominać, jak się znalazł w Ebed. Cieszyli się<br>razem ze swojego szczęścia.<br> Józek poinformował kolegę, że był już w bazie przerzutowej na<br>Donati 12. Kazano mu opisać wszystko szczegółowo. Następnego<br>dnia kurierzy pojechali do Budapesztu i pisali<br>przez dwa dni swoje relacje. Krzeptowski prosił o urlopowanie<br>go na jakiś czas. Motywował to wyczerpaniem nerwowym i że<br>chciałby trochę pobyć z żoną w Ebed. Płk Jasiewicz uwzględnił<br>prośbę dzielnego kuriera i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego