Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Catherine Lalumire, której europejskich referencji podważać nie sposób. Sekretarz generalny Rady Europy w latach rozpadu imperium sowieckiego, wicemarszałek Parlamentu Europejskiego, posłanka do tegoż od 10 lat, dziś kieruje w Paryżu Domem Europy w pięknym pałacu w Marais.

Pani marszałek zaczęła od ubolewania, że rozszerzenie na Zachodzie przyjęto "w obojętności i bez emocji", zapewne dlatego, że jeszcze podczas negocjacji zaniedbano opinię publiczną. Nawet w Polsce emocje opadły. Dlaczego? Unia nie ma najlepszej prasy, na dowód czego pani Lalumire przytoczyła rzeczywiście skandaliczną i powtarzaną u nas wszędzie wiadomość z ubiegłego miesiąca, jakoby urzędnicy unijni zamierzali "głodzić biednych ludzi", bo Unia rzekomo zakazuje darowizn zeschłego
Catherine Lalumire, której europejskich referencji podważać nie sposób. Sekretarz generalny Rady Europy w latach rozpadu imperium sowieckiego, wicemarszałek Parlamentu Europejskiego, posłanka do tegoż od 10 lat, dziś kieruje w Paryżu Domem Europy w pięknym pałacu w Marais.<br><br>Pani marszałek zaczęła od ubolewania, że rozszerzenie na Zachodzie przyjęto "w obojętności i bez emocji", zapewne dlatego, że jeszcze podczas negocjacji zaniedbano opinię publiczną. Nawet w Polsce emocje opadły. Dlaczego? Unia nie ma najlepszej prasy, na dowód czego pani Lalumire przytoczyła rzeczywiście skandaliczną i powtarzaną u nas wszędzie wiadomość z ubiegłego miesiąca, jakoby urzędnicy unijni zamierzali "głodzić biednych ludzi", bo Unia rzekomo zakazuje darowizn zeschłego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego