Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.11
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
tej firmy. Z tego co wiem, to ten pan jednego psa już zabrał, drugiego natomiast nie może złapać. Przyjeżdża jednak do niego i karmi go codziennie. Pies jest nieufny, ucieka. Jak nas zapewnił ten pan, i dla niego znalazł opiekę.
Wraz z tymi dwoma psami gmina nie rozwiąże jednak problemu bezpańskich czworonogów, które od czasu do czasu tu się pokazują. - Niedawno do Zabłocia wzywaliśmy specjalistyczną firmę z Oleśnicy, która zajmuje się odławianiem psów. Zapłaciliśmy 800 zł, a zwierzęcia nie było - mówi pani wójt. - Już parę razy się tak zdarzyło.
- To problem, z którym się nie rozstajemy - dodaje. Gmina w chęcią partycypowałaby
tej firmy. Z tego co wiem, to ten pan jednego psa już zabrał, drugiego natomiast nie może złapać. Przyjeżdża jednak do niego i karmi go codziennie. Pies jest nieufny, ucieka. Jak nas zapewnił ten pan, i dla niego znalazł opiekę. <br>Wraz z tymi dwoma psami gmina nie rozwiąże jednak problemu bezpańskich czworonogów, które od czasu do czasu tu się pokazują. - Niedawno do Zabłocia wzywaliśmy specjalistyczną firmę z Oleśnicy, która zajmuje się odławianiem psów. Zapłaciliśmy 800 zł, a zwierzęcia nie było - mówi pani wójt. - Już parę razy się tak zdarzyło. <br>- To problem, z którym się nie rozstajemy - dodaje. Gmina w chęcią partycypowałaby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego