Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
dzień. Wszystkie struktury, które podtrzymywały moje codzienne życie - obowiązki, pozory, nawyki - to wszystko pozostało tylko formą. Podtrzymuję je wyłącznie z chłodnego pragmatyzmu. Spędzam dni oderwana od rzeczywistości i pochłonięta własnymi myślami. Staram się wypełniać obowiązki jak należy, ale nie będąc całą sobą naprawdę obecna. Przyczyną tego stanu rzeczy jest moja bezsilność wobec cierpienia. Maleńki Eryk, najmłodsze dziecko mojej średniej siostry jest w szpitalu. Najprawdopodobniej w tej chwili jest operowany. A co ja mogę zrobić, kiedy jestem oddalona od niego 600 km??? Łzy same cisną się do oczu. Czemu takie maleństwo musi przez to przechodzić? Pieprzony świat! Nie rozumiem go, bo jest
dzień. Wszystkie struktury, które podtrzymywały moje codzienne życie - obowiązki, pozory, nawyki - to wszystko pozostało tylko formą. Podtrzymuję je wyłącznie z chłodnego pragmatyzmu. Spędzam dni oderwana od rzeczywistości i pochłonięta własnymi myślami. Staram się wypełniać obowiązki jak należy, ale nie będąc całą sobą naprawdę obecna. Przyczyną tego stanu rzeczy jest moja bezsilność wobec cierpienia. Maleńki Eryk, najmłodsze dziecko mojej średniej siostry jest w szpitalu. Najprawdopodobniej w tej chwili jest operowany. A co ja mogę zrobić, kiedy jestem oddalona od niego 600 km??? Łzy same cisną się do oczu. Czemu takie maleństwo musi przez to przechodzić? Pieprzony świat! Nie rozumiem go, bo jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego