Typ tekstu: Książka
Autor: Siwicka Dorota, Bieńczyk Marek, Nawarecki Aleksander
Tytuł: Szybko i szybciej
Rok: 1996
koniach. Niektórzy dla zwrócenia na siebie uwagi ukazywali się nago na koniach w miasteczku i pędzili ulicami napełnionymi ludem. (Kraszewski, Latarnia..., 269)
Widziano innymi razy, jak wśród jasnego dnia i zebranych tłumów, przez Machówkę albo Lipowiec, jechały konno bałaguły już nawet bez koszuli, w jednych tylko skórzanych spodenkach, każdy z biczem w ręku, godłem swej potęgi, a za kawalkadą bezwstydną na wozie, bo na koniu utrzymać się już nie mógł, jechał całkiem nagi Bachus. (Kalinka, 276)
Pędzili za zwierzyną (najchętniej za wilkami) lub na wyścigi, ale jeszcze częściej bez celu:
Hulali po miastach i miasteczkach, napadali jaśnie wielmożnych po drogach, wyrządzając
koniach. Niektórzy dla zwrócenia na siebie uwagi ukazywali się nago na koniach w miasteczku i pędzili ulicami napełnionymi ludem. (Kraszewski, Latarnia..., 269)<br>Widziano innymi razy, jak wśród jasnego dnia i zebranych tłumów, przez Machówkę albo Lipowiec, jechały konno bałaguły już nawet bez koszuli, w jednych tylko skórzanych spodenkach, każdy z biczem w ręku, godłem swej potęgi, a za kawalkadą bezwstydną na wozie, bo na koniu utrzymać się już nie mógł, jechał całkiem nagi Bachus. (Kalinka, 276)<br>Pędzili za zwierzyną (najchętniej za wilkami) lub na wyścigi, ale jeszcze częściej bez celu:<br>Hulali po miastach i miasteczkach, napadali jaśnie wielmożnych po drogach, wyrządzając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego