i żołnierze chcieli, by rodziny mieszkały z nimi wspólnie, i tylko ostry sprzeciw Spartakusa doprowadził do tego, że wojskowe oddziały zostały wyodrębnione. Jedna z pierwszych potyczek z Rzymianami przekonała wszystkich, że Spartakus miał rację. Żołnierz jest trzy razy mężniejszy, gdy wie, że jego dzieci i żona są bezpieczne za linią bitwy i że on własną piersią broni tego bezpieczeństwa.<br>Kalias pozdrawiał, idąc spiesznie, znajome kobiety. Niektóre usiłowały zatrzymać go na pogawędkę, ale chłopiec wykręcał się. Niedaleko ujrzał obok wysoką i szczupłą żonę Spartakusa, Helenę. Wespół ze swą służebnicą czyściła zbroję męża. Obok kręcił się kilkuletni chłopiec bawiący się małym, drewnianym mieczykiem