ultra-nacjonalistyczne w katolicyzmie polskim (niestety ich nie brak), ułatwić &lt;page nr=122&gt; partii kontrolowanie nastrojów i odcinanie od Kościoła autentycznych, opozycyjnych nurtów społecznych i politycznych.<br>Ozdowski w wywiadzie dla Humanité, organu francuskiej partii komunistycznej, powołuje się na "aprobatę Episkopatu" i "zaufanie Prymasa Polski", którego, jak twierdzi, konsultował przed przyjęciem nominacji. Podobny argument - błogosławieństwo Prymasa - wysuwa Zabłocki jeśli chodzi o PZKS. Ile w tym prawdy? Zdaniem czynników duchownych i świeckich "żadna z działających oficjalnie grup katolików świeckich nie ma prawa powoływać się na mandat Kościoła i aprobatę Ks. Prymasa". Najlepszy dowód, że wśród doradców i ekspertów wyznaczonych przez Prymasa Polski dla utrzymywania łączności z