Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
zapłacenia rachunku. Pobyt w kawiarni okazał się zresztą dla mnie zupełnie jałowy, nikt z gości nie zwrócił mojej uwagi. Byli to przeważnie czescy turyści., nie zobaczyłem ani Klausa, ani Hildy. Dopiero pod koniec mej bytności na tarasie pod pałac zajechał ogromny niebieski ford ze szwajcarską rejestracją. Wysiadł z niego przystojny blondyn w moim wieku, nadbiegł portier i zaczął z samochodu wynosić walizki. Innymi słowy, do pałacu a przybył nowy gość, tym razem aż ze Szwajcarii.
I wtedy dostrzegłem wychodzącą z pałacu Zenobię. Na chwilę przystanęła oglądając wspaniałego forda, potem ciekawie zerknęła na przystojnego Szwajcara. Wreszcie i mnie zauważyła, gdy umykając przed
zapłacenia rachunku. Pobyt w kawiarni okazał się zresztą dla mnie zupełnie jałowy, nikt z gości nie zwrócił mojej uwagi. Byli to przeważnie czescy turyści., nie zobaczyłem ani Klausa, ani Hildy. Dopiero pod koniec mej bytności na tarasie pod pałac zajechał ogromny niebieski ford ze szwajcarską rejestracją. Wysiadł z niego przystojny blondyn w moim wieku, nadbiegł portier i zaczął z samochodu wynosić walizki. Innymi słowy, do pałacu a przybył nowy gość, tym razem aż ze Szwajcarii.<br>I wtedy dostrzegłem wychodzącą z pałacu Zenobię. Na chwilę przystanęła oglądając wspaniałego forda, potem ciekawie zerknęła na przystojnego Szwajcara. Wreszcie i mnie zauważyła, gdy umykając przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego