trochę maniakalne - orzekł Kuba. - Na przykład konflikty z matką mogę zrozumieć. Ty akurat bardzo bronisz tej kobiety, ale moim zdaniem, to właśnie ona ponosi winę za to, jaka jest Milena. Stary, ciebie dziwi, że wojna między nimi wybuchła nagle, po tym jak matka wlała jej w tyłek, i obrażasz się, bo czujesz się oszukany, że karmiła cię paszkwilanckim opisem domu i mamusi; konfrontowałeś to z wizerunkiem pani Hrabicz z zupełnie innej epoki i masz do Mileny żal... Posłuchaj, akurat to, że jej wlała, to dla mnie małe piwo, sam bym wlał piętnastce, co zrywa się na giganty i puszcza. Ale spójrz