miał zadowoloną minę, kiedy badał solidność pięterka nad oborą. Uważnie oglądał murowany wiatrołap i miętosił w palcach brzeg tapety w pokoju. Łazienka też mu się spodobała; jak stał, w ubraniu, położył się w wannie, żeby sprawdzić, czy będzie do niego pasować. <br>W piwnicy znaleźliśmy piec centralnego ogrzewania, elektryczną pompę i bojler do ciepłej wody. Tak jak przepowiadała Renia, była to przygnębiająca kupa złomu, pokraczne dzieło domorosłych hydraulików. Dziadek odkrywał każde zardzewiałe urządzenie z radością i księgował je w głowie jako nasz czysty zysk. <br><br>Ja szukałem raczej śladów przeszłości, form znajomych z dzieciństwa. Ze wzruszeniem rozpoznałem drzwi do pokojów, solidne, o staromodnych