Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z nie znaną bliżej, ale okazałą liczbą kochanek, spośród których do legendy przeszła Estera. Księdza kaznodzieję katedralnego Marcina Baryczkę, który usiłował mu prawić morały i skierować na drogę czystości, rozkazał po prostu utopić w Wiśle, bo nie cierpiał nudziarzy.
Karol Marks, którego miłość do Jenny opiewali lewicowi poeci, zapłodnił na boku naiwną służącą Helenę Damuth (zwaną też Lenchen). Synka - Henryka Fryderyka - nie uznał, ani grosza alimentów nie wypłacił. Żeby utrzymać dziecko, musiała Lenchen spółkować po godzinach z mniej skąpym Engelsem.
Juliusza Słowackiego łączyła - jak pisze Jan Zieliński - "przyjaźń i więcej niż przyjaźń - z Zygmuntem Krasińskim". 23 lutego 1840 r. żegnali się
z nie znaną bliżej, ale okazałą liczbą kochanek, spośród których do legendy przeszła Estera. Księdza kaznodzieję katedralnego Marcina Baryczkę, który usiłował mu prawić morały i skierować na drogę czystości, rozkazał po prostu utopić w Wiśle, bo nie cierpiał nudziarzy. <br>Karol Marks, którego miłość do Jenny opiewali lewicowi poeci, zapłodnił na boku naiwną służącą Helenę Damuth (zwaną też Lenchen). Synka - Henryka Fryderyka - nie uznał, ani grosza alimentów nie wypłacił. Żeby utrzymać dziecko, musiała Lenchen spółkować po godzinach z mniej skąpym Engelsem. <br>Juliusza Słowackiego łączyła - jak pisze Jan Zieliński - "przyjaźń i więcej niż przyjaźń - z Zygmuntem Krasińskim". 23 lutego 1840 r. żegnali się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego